Kobieta i samochód
Autorem artykułu jest Jane K.
„Kobieta za kółkiem? Strach się bać!” Wbrew pozorom, kobieta plus samochód nie zawsze muszą się równać katastrofie. Statystyki pokazują, że groźne wypadki to wciąż domena mężczyzn. Kobiety słyną z kolei z fatalnych manewrów i beznadziejnego parkowania.
Jesteś kobietą i planujesz kupić sobie auto? Koniecznie przeczytaj nasz poradnik.
Wygodny, ładny czy duży?
Samochód musi być przede wszystkim sprawny technicznie. W końcu nie chodzi o to, żeby co chwila jeździć do mechanika i płacić kolosalne kwoty za naprawę. Jeżeli nie wiemy zbyt dużo o silniku czy układzie jezdnym, warto kupować samochód w towarzystwie osoby znającej się na rzeczy. Tym bardziej, że niejeden sprzedawca, widząc kobietę skupiającą się na kolorze pojazdu czy ocenie poziomu wygody wewnątrz, gotów jej sprzedać największego bubla, bo „może się baba nie zorientuje”. Nie dajmy się zwieść, bardzo wiele zależy od tego, co samochód ma pod maską. Takie sprawy jak kolor (nie oszukujmy się, niemal każda kobieta ma w tej kwestii jakieś preferencje), wygoda czy wielkość pojazdu są nie bez znaczenia, ale nie mogą być główną podstawą kupna pojazdu!
Jazda próbna – zanim go weźmiesz, przetestuj dokładnie!
Nieważne, jak dobrze wygląda auto ani jak usilnie zachwala sprzedawca sprawność wszystkich części pod maską – zawsze należy zdecydować się na jazdę próbną. Dopiero na trasie okaże się, czy samochód rzeczywiście jest w pełni sprawny. Przykładowo, jeżeli podczas jazdy z rury wydobywa się niebieski dym, świadczy to o zużyciu prowadnic tłoków lub pierścieni. Metaliczne uderzenia przy dużym przyspieszeniu świadczą o zużyciu tłoków. Ryk silnika przy zdejmowaniu nogi z pedału gazu niemal na pewno świadczy o nieszczelnym układzie wydechowym. Warto w czasie testowej jazdy przejechać się po nierównej drodze. Klekotanie i stukanie zwiastują niesprawności w zawieszeniu. Dopiero gdy samochód spełni twoje oczekiwania w czasie jazdy próbnej, możesz podjąć decyzję o kupnie pojazdu.
Podpisz umowę kupna-sprzedaży
Nie kupuj auta bez umowy! Nie podpisuj też niczego bez uważnego zaznajomienia się z warunkami. Od treści umowy kupna-sprzedaży zależą ewentualne roszczenia nabywcy do sprzedawcy, gdyby okazało się, że kupiony samochód ma wady techniczne oraz prawne. Często w umowie znajduje się też klauzula mówiąca, że stan techniczny jest znany kupującemu i potem nie będzie on rościł z tego tytułu żadnych pretensji. Umowa powinna zawierać wszystkie przesłanki, na podstawie których nabywca podjął decyzję o kupnie, a więc punkty mówiące o ewentualnych naprawach, przebiegu, bezwypadkowej jazdy.
Ubezpieczenie samochodu – czuj się bezpiecznie na drodze!
Wraz z samochodem nabywasz także jego ubezpieczenie OC. Należy jednak pamiętać, że firma ubezpieczeniowa na wieść o zmianie właściciela może dokonać rekalkulacji składki OC. W sytuacji, gdy kupujesz auto, masz pełne prawo wypowiedzieć umowę OC. A jak kupić dobre, tanie OC? Koniecznie korzystając z kalkulatora OC, który pozwoli ci przeliczyć i porównać składki u nawet kilkunastu ubezpieczycieli. Nie warto niepotrzebnie przepłacać za obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne. Czy jesteś przygotowana na ewentualne awarie na drodze? Może się okazać, że umiejętność wymiany koła w aucie to nie wszystko. Dlatego warto przy okazji ubezpieczenia OC wykupić także Assistance, który zagwarantuje ci pomoc np. w holowaniu auta do warsztatu, naprawę pojazdu, pomoc tłumacza czy informację telefoniczną, a nawet (w zależności od posiadanego pakietu) samochód zastępczy na czas naprawy twojego auta.
Spełniwszy powyższe warunki, możesz już wreszcie zasiąść za kółkiem. Szerokiej drogi!
---Szukasz taniego ubezpieczenia OC? Z nami to możliwe.
Odwiedz nas na ocubezpieczenie.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Myślę, że również kobiety są dobrymi kierowcami i jak dla mnie jazda samochodem to jest po prostu codzienność. Również zdecydowałam się od razu na wykupienie dobrego ubezpieczenia na samochód https://cuk.pl/ubezpieczenia/samochod dzięki któremu mogę legalnie poruszać się po drogach.
OdpowiedzUsuńTo częsty stereotyp wśród kierowców
OdpowiedzUsuń