środa, 10 lutego 2021

Osłony motocyklowe - gmole, płyta pod silnik - co jeszcze?

Motocykle z roku na rok są coraz to droższe i piękniej wykonane. Użytkownicy chcą zrobić wszystko, aby zapobiec ewentualnym skutkom wywrotki i zminimalizować jej koszty. Producenci akcesoriów motocyklowych wychodzą im na przeciw i każdego sezonu przygotowują mocniejsze i bardziej nawiązujące do stylistyki współczesnych pojazdów osłony. Zobacz jakie zabezpieczenia są aktualnie dostępne na rynku!

Gmole - czyli boczne osłony silnika i owiewek motocykla

Uważam, że podstawą jest zamocowanie gmoli, czyli orurowania, które okala strefy boczne motocykla. Zazwyczaj strefa ochrony tego typu rozwiązania to dekle silnika i panele boczne owiewek, czasami jeszcze chłodnica. Powinien być to pierwszy element akcesoryjny montowany na Twoim nowym motocyklu. Trzypunktowe punkt styku z ramą i silnikiem powoduje wystarczające rozproszenie siły uderzenia w trakcie ewentualnego przewrócenia motocykla. Montaż jest banalnie prosty, wystarczą podstawowe narzędzia i godzina wolnego czasu - każdy powinien sobie poradzić.

Płyta pod silnik - tylko do motocykli enduro?

Ciężkie blachy montowane pod silnik motocykla kojarzą nam się zazwyczaj z ciężkim enduro i skakaniem przez kłody. Nic bardziej mylnego, bardzo często taka osłona ma tez swoje zastosowanie na szosie. Producenci aktualnych motocykli coraz częściej wypuszczają maszyny, które kolektor wydechowe mają wyeksponowane w sposób narażający je na uszkodzenie. Podobnie miski olejowe również są bardziej narażone niż jeszcze kilka lat temu. Warto w takim przypadku wyposażyć się przynajmniej w plastikową płytę pod silnik, która zabezpieczy podstawowe elementy Twojego motocykla przed kamieniami i przeszkodami na drodze. Jeśli jednak jeździsz na turystycznym enduro, nie krępuj się i zastosuj solidną płytę aluminiową. W terenie nigdy nie wiadomo co się wydarzy, lepiej dmuchać na zimne. Zamontowanie dedykowanej płyty aluminiowej pod silnik motocykla to kilka chwil, jeśli jednak nie czujesz się na siłach to warto zlecić to zaprzyjaźnionemu mechanikowi. 

Crash Pady - niby nic, a jednak!

Motocykle sportowe są skazane na rozwiązania typu crash-pad. Jest to zamocowana w odpowiednim punkcie na ramie motocykla szpilka, zakończona materiałem trudno ściernym typu poliuretan. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale często nie ma innego wyboru. Założeniem takiego zabezpieczenia jest odebranie siły pierwszego uderzenia w trakcie "szlifa". Dobre crash-pady wiedzą, kiedy się złamać, a kiedy tylko trochę się zedrzeć i przyjąć przewrotkę. Osobiście, jeśli tylko jest taka możliwość wolę nie ryzykować i montować gmole. 

Sam zdecyduj co będzie dla Ciebie lepsze. Według naszych obserwacji najlepiej jest łączyć ze sobą osłony. Tworzy to taki kompleks ochronny, który z reguły najlepiej dba o bezpieczeństwo naszego motocykla w trudnych sytuacjach.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

9 komentarzy: